Wzór zachowania A
Zachowanie typu A wykazują osoby o tzw. typie osobowości A: charakteryzującej się wysokim poziomem stresu, wywołanym presją czasu, tendencją do zachowań rywalizacyjnych, wysokim poziomem ambicji, agresywnością i wrogością wobec innych. Osoba z WZA postrzega otoczenie jako zagrażające i żyje w nieustannej reakcji alarmowej (fazie stresu).
Osoby typu A większość odbieranych bodźców zewnętrznych interpretują jako stresory, uruchamiając w swoim organizmie reakcję stresową. Mając trudności z odmawianiem, osoby typu A często czynią zobowiązania przekraczające ich możliwości, których później niejednokrotnie nie potrafią dotrzymać.
Opracowanie: Add-Vantage.Warszawa.pl Marcin Małecki
Stresogenność zachowań Typu A ma także swój aspekt czysto fizyczny: przyspieszone i płytkie oddychanie, napięcie mięśni i skłonność do różnego rodzaju używek, takich jak kofeina czy nikotyna. Wszystkie te elementy oznaczają pobudzenie osi współczulnej autonomicznego układu nerwowego, a więc stres. Jak wykazały badania, osoby o tym typie osobowości są znacznie bardziej narażone na problemy z nadciśnieniem niż zwykli ludzie, a prawie wszyscy przedstawiciele osobowości typu maja kłopoty z sercem i układem krwionośnym (szczególnie po 65 roku życia).
Hipoteza o występowaniu osobowości typu A, została po raz pierwszy postawiona przez Williama Oslera. Opiera się na założeniu, że istnieje związek osobowości człowieka z występującymi u niego chorobami układu krążenia. Amerykańscy kardiolodzy, Meyer Friedman i Ray Rosenman prowadzili badania, które dowiodły, że zapadalność na choroby serca jest dwukrotnie częstsza u osób nastawionych na dążenie do perfekcji i żyjących w ciągłym pośpiechu.
Opracowanie: Add-Vantage.Warszawa.pl Marcin Małecki
Osobowość typu B
Wyróżniana jest razem z osobowością typu A. Zwykle definiuje się ją jako osobowość pozbawioną charakterystycznych cech osobowości typu A. Ludzie reprezentujący typ osobowości B w swoim życiu bardziej cenią jakość działania, a nie ilość. Osoby typu B doświadczają znacznie mniej stresu zarówno podczas pracy jak i podczas wypoczynku, a także są cierpliwe i nastawione na współpracę w grupie. Potrafią panować nad emocjami, a także są postrzegane przez innych jako przyjacielscy. Ludzie o osobowości typu B także łatwiej i chętniej się relaksują, koncentrując bardziej na jakości życia. Są mniej niecierpliwi, żyją w wolniejszym tempie.
Typy B doznają także bardzo rzadko zawału serca przed 70 rokiem życia, niezależnie od wykonywanej pracy. Badacze określili ten typ osobowości jako zdrowy i zrównoważony.
Opracowanie: Add-Vantage.Warszawa.pl Marcin Małecki
Typy Osobowości A, B, C i D
Ostatnio coraz częściej można spotkać w literaturze, artykułach dotyczących psychologii pracy, typologię osobowości A, B, C i D.
Osobowość typu C i skłonność do chorób nowotworowych
Koncepcja osobowości typu C powstała w wyniku poszukiwań specyficznych właściwości osobowości sprzyjających zachorowaniu na choroby nowotworowe. Osoba reprezentująca ten typ nie jest zdolna do zachowań agresywnych, charakteryzuje się natomiast cierpliwością, kooperatywnością, brakiem asertywności, ukrywaniem negatywnych emocji (zwłaszcza gniewu) i uległością wobec zewnętrznych autorytetów. Taki wzorzec zachowania prowadzi wg specjalistów do załamania się potencjałów odpornościowych, braku wiary we własne możliwości, rozwoju poczucia bezradności, beznadziejności czy pesymizmu życiowego i utraty woli życia.
Rola pesymizmu w rozwoju chorób nowotworowych została uwzględniona także w pracach M. Seligmana, twórcy koncepcji wyuczonej bezradności. Autor zakłada, że znaczącym czynnikiem pośredniczącym między stresem, a jego konsekwencjami jest sposób percepcji rzeczywistości, a przede wszystkim sposób interpretacji przyczyn zachodzących zdarzeń. Rozwojowi choroby sprzyja pesymistyczne nastawienie do życia i interpretowanie zdarzeń w kategoriach negatywnych. To często powoduje bezradność i pociąga za sobą występowanie depresji. To z kolei prowadzi do osłabienia aktywności układu immunologicznego i w efekcie sprzyja rozwojowi choroby.
Doktor Lawrence Le Shan, amerykański psycholog, pionier psychoterapii osób chorujących na nowotwory, mówi o osobowości sprzyjającej tego typu chorobom. Jej cechy to ukrywanie się za fasadą łagodnej dobroci, niezdolność do gniewu, brak swobody w kontaktach, niska satysfakcja z życia seksualnego, mała aktywność społeczna, zależność od otoczenia, głębokie poczucie winy, poczucie opuszczenia i samotności, powierzchowność i niestałość związków.
Opracowanie: Add-Vantage.Warszawa.pl Marcin Małecki
Osobowość typu D czyli osobowość podatna na stres
Pojęcie osobowości typu D, określanej mianem osobowości stresowej lub podatnej na stres zostało wprowadzone do literatury po raz pierwszy w 1995 roku przez psychologa klinicznego Johana Denolleta z Uniwersytetu w Tilburgu, w Holandii. Na typ D, zdaniem autora składają się dwa główne wymiary, traktowane jako względnie stałe cechy osobowości, tj. negatywna emocjonalność oraz hamowanie (zahamowanie) społeczne. Negatywna emocjonalność wyraża się w skłonności do przeżywania silnych negatywnych emocji, takich jak lęk, gniew, irytacja czy wrogość. Z kolei hamowanie społeczne odnosi się do unikania zagrożenia związanego z relacjami społecznymi i dotyczy skłonności do powstrzymywania się od wyrażania negatywnych emocji i zachowań zgodnych z tymi emocjami.
Brak ekspresji emocjonalnej ma w tym wypadku charakter świadomy i występuje głównie w sytuacjach społecznych. Powodem takich zachowań jest obawa przed dezaprobatą i odrzuceniem ze strony innych ludzi. Ogólnie, dla ludzi z osobowością typu D charakterystyczne są:
- tendencja do zamartwiania się i odczuwania napięcia,
- niskie poczucie bezpieczeństwa,
- pesymistyczny sposób patrzenia na świat,
- poczucie bycia nieszczęśliwym,
- tendencja do obwiniania się,
- nieśmiałość i słabe więzi z innymi ludźmi,
- dyskomfort w obecności innych ludzi, zwłaszcza obcych,
- dystans wobec innych i niska skłonność do dzielenia się emocjami, głównie z obawy przed dezaprobatą i odrzuceniem.
Ponadto, osobowość typu D wiąże się z takimi objawami stresu psychologicznego, jak skłonności do depresji, trudności w korzystaniu ze wsparcia społecznego, obniżone samopoczucie, niski poziom poczucia własnej wartości, niski poziom satysfakcji z życia oraz poczucie wyczerpania. Osobowość typu D wykazuje pewne podobieństwa do innych właściwości osobowości, traktowanych jako sprzyjające powstawaniu chorób somatycznych, zwłaszcza osobowości typu C, a także – choć w mniejszym stopniu – do wzoru zachowania A.
Opracowanie: Add-Vantage.Warszawa.pl Marcin Małecki
Jak zapobiec efektom psychosomatycznego wpływu danej osobowości?
Przede wszystkim pamiętaj, że emocje, które się w tobie pojawiają są efektem nieświadomego przetwarzania informacji. To nieświadome przetwarzanie jest poza toją świadomą kontrolą, jest automatyczne i zostało ZAPROGRAMOWANE w toku ważnych życiowych doświadczeń – najczęściej w dzieciństwie.
Istnieją tylko trzy sposoby poradzenia sobie z tymi automatycznymi programami:
Terapia
Terapia psychodynamiczna lub inna adekwatna do posiadanego problemu – pozwala dotrzeć do tych programów UŚWIADOMIĆ je sobie, następnie przeżyć związane z nimi emocje i przeprogramować na inne – nowe, pozytywne programy. Jest to bardzo trudny proces. Trwa zwykle wiele miesięcy i wymaga bardzo głębokiego zajrzenia w siebie oraz zaufania terapeucie.
Reframing
Przeramowanie to własnoręczna zmiana ram intepretacyjnych jakie stosujemy do otaczającej nas rzeczywistości oraz do nas samych. Jeśli wściekamy się na kierowcę „idiotę”, który jedzie zbyt wolno przed nami to jest to efektem użycia wobec niego takich, a nie innych ram interpretacyjnych. Nasz mózg w sposób automatyczny odpowiedział sobie na pytanie „dlaczego on jedzie tak wolno – bo jest chamem i idiotą„, a następnie podał naszej świadomości gotowy wynik, wraz z z emocjami z nim związanymi. Wystarczy jednak użyć – świadomie – innych ram interpretacyjnych, na przykład: „dlaczego on jedzie tak wolno – bo jak ktoś jest z innego miasta i się zgubi to jedzie wolno” – by nasze emocje zmieniły się o sto osiemdziesiąt stopni.
Niestety nasz mózg jest zaprogramowany do oszczędzania energii. Mózg spala 25% całkowitego zapotrzebowania na energię naszego ciała. W toku ewolucji wytworzyły się mechanizmy zmuszające go do oszczędzania energii. Świadome, szczegółowe, wieloaspektowe myślenie zużywa bardzo dużo zasobów. Automatyczne, proste, oparte na gotowych schematach zużywa ich znacznie mniej. Dlatego nie jesteśmy w stanie w KAŻDEJ sytuacji wymuszać na sobie świadomych zmian ram interpretacyjnych.
Opracowanie: Add-Vantage.Warszawa.pl Marcin Małecki
Wyobraź sobie swoje myślenie i pracę mózgu jako trawnik. Przez środek trawnika wydeptana jest prosta ścieżka – to łatwa droga na skróty. Ile razy dziennie jesteś w stanie chodzić po chodniku, który prowadzi dookoła? Lepszą metodą będzie wydeptanie innej ścieżki przez trawnik – również skrótowej i automatycznej – ale takiej jak ty chcesz. Na tym polega auto-programowanie na zasadach reframingu.
Na zajęciach Tai Chi Sanbei wykonujemy ćwiczenie o nazwie Daoin, w którym stosujemy trzy rodzaje myślenia mającego zaprogramować w naszej głowie nowe, pożądane ścieżki zmieniające nasz stosunek do siebie i do otaczającego świata. Pracujemy nad poczuciem własnej wartości, nad typowymi emocjami, które chcemy by pojawiały się w naszej głowie i nad konkretnymi ramami interpretacyjnymi dotyczącymi różnych, życiowych sytuacji.
Uważność
Medytacja uważności prowadzona zgodnie z metodyką Tai Chi Sanbei prowadzi do wielu pozytywnych efektów pro zdrowotnych. W innych artykułach na tej stronie opisałem jak uważność wpływa na odporność, choroby reumatologiczne, różne postaci raka, układ sercowo-naczyniowy czy progresję HIV. Ważne jest by pamiętać, że istnieje równie obszerny obszar wpływu uważności dotyczący aspektów psychologicznych. Uważność poprawia nastrój i przeciwdziała depresji, daje dystans do własnego świata emocjonalnego i uwalnia nas od bycia pod jego kontrolą. Przestajemy być automatami na usługach nieświadomego mózgu generującego narzucające się interpretacje, emocje, a nawet zachowania.
Pierwszy test i zmierzenie się z tym pojawia się w ćwiczeniu Ośmiu Kawałków Brokatu – gdzie, między ćwiczeniami nie wolno się drapać ani poprawiać ubrania. Jak wielu z was poległo na tym prostym zadaniu? Dobrze wyćwiczona uważność NIE ODCINA NAS od świata wewnętrznego, nie jest wyparciem ani ucieczką. Wyparcie działa jak dociskanie pokrywki w garnku z gotującą się wodą. Wrzątek w końcu wytworzy takie ciśnienie, że zerwie pokrywkę i wrząca woda nas ochlapie. Uważność polega na uspokojeniu tej wody bez zamykania pokrywką. Dystans, niepodleganie emocjom, zmniejszenie poziomu automatyczności własnego zachowania i własnych przeżyć skutkuje pewnym rodzajem SPOWOLNIENIA w zachowaniu , charakterystycznym dla osób na wyższym poziomie uważności. Zauważ, że jest to dlatego, że ich reakcje nie są automatyczne. Istnieje u nich to delikatne oddzielenie automatycznego świata mózgu od świadomego JA. Ich emocje są bardziej podporządkowane świadomemu JA. Ich przeżywanie świata jest bardziej świadome i bardziej podległe świadomej części Ja niż automatom z głębi mózgu.
Opracowanie: Add-Vantage.Warszawa.pl Marcin Małecki
Wzór zachowania A, C, czy D prowadzi do chorób psychosomatycznych dlatego między innymi, że ten nieświadomy świat automatycznych procedur myślowych zawłaszcza sobie całe nasze JA, cały świat wewnętrzny jak i ten, który nazywamy swoją osobowością. Osoby o tych wzorach zachowania przez lata przeżywają trudne emocje. Umieszczają ich przyczyny nie w sobie, a w otaczającej rzeczywistości. Nie są świadome swoich uwarunkowań, nawet gdy inni ludzie zwracają im na to uwagę. Po 20-25 latach takiego przeżywania idą do lekarza i słyszą diagnozę: „Ma pan stan przed zawałowy. Proszę zmniejszyć poziom stresu, bo jeszcze rok takiego życia i zawał murowany.” Wtedy dopiero zaczynają się zastanawiać co właściwie działo się z nimi przez te lata.
Uważność pozwala uwolnić się od bycia niewolnikiem swoich – źle zaprogramowanych – procedur z nieświadomej magmy mózgu. Wraz z przeramowaniem jest bardzo skutecznym remedium na zawłaszczenie nas – naszego JA – przez nasz własny bagaż emocjonalno-poznawczy jaki nosimy w sobie.
Opracowanie: Add-Vantage.Warszawa.pl Marcin Małecki